CV – życie kostką się toczy
Biorę w garść kilka kostek, emocje rosną – czy zdobędę wymarzoną pracę, a może wygram na loterii – tyle możliwości, a przede mną wciąż biała karta – najwyższy czas ją zapisać!
stuk, stuk, stuk – sześciany zadecydowały …
Biorę w garść kilka kostek, emocje rosną – czy zdobędę wymarzoną pracę, a może wygram na loterii – tyle możliwości, a przede mną wciąż biała karta – najwyższy czas ją zapisać!
stuk, stuk, stuk – sześciany zadecydowały …
Siedmiu roninów
jesiennym wichrem smaga
rubinowy łan*.
Spłoszony przemarszem wielotysięcznej armii, brunatno-biały orzeł wzbił się do lotu. Pod nim – gdziekolwiek okiem sięgnąć rozciągało się morze płomieni – ogień zdawał się maszerować w rytm krzyku sześciu Feniksów, dumnie kołujących nad wspaniale zdobioną lektyką.
Pozdrowiwszy swych ognistych braci ptak poszybował wraz z żołnierskim korowodem – hen za horyzont – ku masywowi Gór Północnych.
Gdzie maszeruje święty ogień zawsze padają trupy, a w świecie toczonym przez wojnę nie sposób gardzić żadną okazją napełnienia żołądka…